
Zawędrowaliśmy do Kubikowego Lasku na granicy Koniny i Mszany Górnej. Tam uporządkowaliśmy starą, zaniedbaną mogiłę poświęconą zmarłym na cholerę. Zapaliliśmy znicze i wspólną modlitwą oddaliśmy cześć tym bezimiennym duszom. Następnie odpoczynek na kocykach i ogrzanie ostatnimi promykami słońca. Kanapki smakowały jak nigdy… Potem pogoń za piłką i spotkanie z krowami, które bardzo ciekawiły nasze dzieci. Następnie udaliśmy się w dalszą drogę do zaniedbanej kapliczki prawdopodobnie z października 1961 roku z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej. Kolejny postój, biegi i powrót do szkoły.
Strona wykorzystuje pliki cookies.